Mogło być gorzej – opinia większości polskich EKUNOMÓW.
Nie mają pomysłu komu ukraść pieniądze, więc Nas zadłużają.
Rząd RP pod przewodnictwem premier RP Pani Ewy Kopacz w poniedziałek 07.09.2015 r. przyjął projekt (założenia) budżetu państwa na 2016 r.. Nasza gospodarka, albo jak kto woli PKB, ma urosnąć o 3,8 %. Nieco więcej niż w 2015 roku. Mamy też pożegnać deflację (jak Bozia da), ceny towarów i usług wzrosną o 1,7 %. Dochody budżetu sięgną niemal 296 mld 879,2 mln zł., wydatki 351,5 mld zł.. To oznacza 54,6 miliardów zł. deficytu - DŁUGU. Kolejne polskie wskaźniki rosną, tym razem o 8 mld zł. zadłużenia. Tak dużo jeszcze w historii nasze kochanej ojczyzny nie było. Można powiedzieć, że gdyby nie fenomenalny rozwój naszego kraju, to mielibyśmy kłopoty. A tak zdjęto z nas procedurę nadmiernego deficytu, więc możemy się bardziej zadłużyć.
Rok temu by ratować własne tyłki rządzący ukradli pieniądze z OFE nazywając całą operację naprawą finansów państwa. Pieniądze się skończyły więc trzeba kraj zadłużać. Mogę się założyć, że najdalej około połowy przyszłego roku będzie nowelizacja budżetu związana z podniesieniem deficytu (zwiększeniem zadłużenia).
P.S.
O poziomie polskiej ekonomi, może zaświadczyć rozpowszechniana przez większość polskich EKUNOMÓW opinia o projekcie budżetu na 2016 r., mianowicie „mogło być gorzej”. Skoro dla tych tuzów ekonomi ser pleśniowy i ser spleśniały to to samo, to nie ma co się dziwić takim opiniom wygłaszanym między innymi przez leszka balcerowicza i jemu podobnym. Prawda jest taka, że zwiększanie zadłużenia ewidentnie świadczy o braku jakiegokolwiek pomysłu rozwoju gospodarczego kraju. Kolejny dowód na to, że Polska jest w ruinie. Choć Wy uważacie, że jest piękna i nic nie szkodzi, że to wszystko za coraz większe długi.
Ciężko to przychodzi, nie godząc się z tym potrafię zrozumieć, że w każdy możliwy sposób Ci „ludzie” rozkradają ten kraj. Jednak dlaczego przy okazji go niszczą.
Jarek Przygocki (Prigol)